Łatwo powiedzieć, trudniej robić, bo w zabieganym i wypełnionym po brzegi obowiązkami dniu trudno znaleźć chwilę dla siebie. Jednak, jak twierdzą psychologowie i lekarze, odpoczynek powinien być wpisany w plan dnia, tak jak każde inne zadanie. Aby był skuteczny, czyli pomógł nam się zregenerować, musi odbywać się w regularnym codziennym rytmie. Będzie wartościowy tylko wtedy, jeśli nauczymy się panować nad myślami i zdołamy przekierować je na tory wolne od spraw bieżących. Nic nam nie da godzina na siłowni, jeśli w tym czasie pochłaniać nas będą myśli związane z pracą albo domowymi problemami. W skutecznym odpoczywaniu bardziej liczy się jakość niż ilość i umiejętność oderwania się od codzienności. Sekret prawidłowego relaksu tkwi w głowie.
KODEKS SKUTECZNEGO RELAKSU
Na to, jak odpoczywać nie ma jednego idealnego przepisu. Po prostu dlatego, że wszyscy mamy róźne potrzeby. Inne są, gdy pracujemy fizycznie, a inne, gdy umysłowo. Zestresowany singiel znajdzie przyjemność w zajęciach, które nie spodobają się matce trójki dzieci. A zatem wypracowanie sposobów oderwania się od tego, co najbardziej obciąża nas w ciągu dnia, jest sprawą zupełnie indywidualną. Istnieje jednak kilka podstawowych i uniwersalnych zasad przystających do każdego. Przede wszystkim, aby nasz relaks był skuteczny musi sprawiać nam przyjemność, ale również odrywać od szablonu codzienności. W zależności od typu naszej osobowości, warto przemyśleć czy bardziej relaksuje nas aktywnie spędzony czas, czy leniwie pozostanie w domu, bez dodatkowych bodźców. Codziennego odpoczynku nie planujmy jak długich wakacji, ale jednak organizujmy go z rozmysłem.
CZYSTA GŁOWA
Umiejętność odpoczywania wymaga zmiany nawyków, treningu i dyscypliny. Ale warto na tym się skupić. By znaleźć czas na odpoczynek, warto zaplanować dzień i skrupulatnie trzymać się harmonogramu. Taki plan pomoże nam zrozumieć, czy wykorzystujemy swój czas efektywnie. Może bowiem okazać się, że niektóre czynności wykonujemy chaotycznie, co pochłania cenne godziny i emocje, a lista pozwoli na odkreślenie tego, co wykonane i zdejmowanie sobie „z głowy” spraw raz na zawsze załatwionych. Pomoże nam to w pozbyciu się natrętnych myśli o tym, co pozostaje jeszcze do zrobienia. Kolejnym koniecznym warunkiem do powstrzymania gonitwy myśli jest „wylogowanie się” na chwilę z Facebooka, oderwanie się od telewizora, powstrzymanie od bezustannego przeglądania internetu. To straszni pochłaniacze czasu ! Na dodatek karmiący nas informacyjną papką, często negatywną, niewiele wnoszącą w nasze życie, za to stresującą. W codziennym treningu szukania czasu na odpoczynek ważne jest zrywanie z rutyną. Szybko okaże się, że nic nie tracimy a wiele zyskujemy.
NICNIEROBIENIE
Odłożenie spraw na bok, krótka chwila lenistwa nie są w naszej kulturze do końca akceptowane. Dlatego też z obawy przed negatywną oceną otoczenia rzadko sobie na nie pozwalamy. To rodzi wiele wiele frustracji. Krótki czas wytchnienia od obowiązków jest niezbędny do ponownego naładowania naszych akumulatorów. Tylko tak nasza psychika i ciało wzmocni się i będą gotowe do ponownego wykonywania codziennych obowiązków bez szkody dla zdrowia. A przecież chodzi tylko o pół godziny w ciągu dnia… może to być czas na spacer, medytacja, czytanie książki albo nawet pielęgnacja ciała. Warto pamiętać, że odpoczynek po pracy na zakupach w centrum handlowym nie jest do końca wartościowy. Zasada zdrowego relaksu polega na maksymalnym oderwaniu się od bodźców świata zewnętrznego.
PSYCHOTERAPEUCI BIJĄ NA ALARM
Nieumiejętność wypoczywania nie jest tylko naszą narodową cechą. W krajach wysoko uprzemysłowionych coraz szybszy pęd życia staje się problemem cywilizacyjnym prowadzącym do wielu chorób, m.in. Depresji i wypalenia zawodowego, co wyłącza z życia na długie miesiące tych, którzy nie potrafili wyłączyć nie na chwilę w ciągu dnia. W pogoni za sukcesem, zarówno zawodowym jak i osobistym, poświęcamy znacznie więcej czasu na pracę niż to naprawdę konieczne. Przeciążenie psychiczne doprowadza do chronicznej bezsenności, napięcia mięśniowego, ogólnego złego samopoczucia i problemów z koncentracją, a w konsekwencji do bezproduktywności, która jest kolejną przyczyną głębokiego stresu. I tak koło się zamyka. Ze wszystkich światowych badań wynik, że do skutecznej regeneracji naszych zasobów energetycznych konieczna jest „strefa ciszy”- ta dosłowna i traktowana w przenośni.